Zastanów się:
Ludzie myślą wciąż o jutrze. Co dzień o jutrze. I tylko o jutrze. Dzięki temu
nie dostrzegają takiego drobiazgu jak dzień dzisiejszy. Nie dostrzegają teraźniejszości. Wciąż żyją jutrem, a gdy jutro staje się wreszcie rzeczywistością, gdy zegar przemierzy odpowiednia ilość godzin i przeniesie
ich w to jutro, już na nie nie zwracają najmniejszej uwagi. Bo jak wariaci
wpatrzeni są w następne jutro. Płyną koło nich zdarzenia,przewalają się sprawy, coś się dzieje. Oni tego nie mogą widzieć, nie widzą, nie potrafią skupić na
tym uwagi, bo cala ich uwaga skoncentrowana jest na przyszłości. Gdybym pisał
monografie naszych czasów, dałbym jej tytuł: ”Ludzie bez teraźniejszości”
Tadeusza Dołęga-Mostowicz - "Znachor"