Gdy mi brakuje słodyczy
niedobór ten zaspokoją
czekoladowe oczy
wszak są słodkości ostoją
A kiedy na mnie patrzysz
tym kasztanowym wzrokiem
kasztany przegrywają
z jego ciepłym urokiem
Rzuciłaś na mnie chyba
zaklęcie cynamonowe
bo smak i zapach twych oczu
ciągle odbiera mi mowę
Ty mi dodajesz energii
otulasz brązowym szalem
porannych pobudek z kawą
nie potrzebuję więcej wcale