Przychodzi Jasiu do sklepu i mówi:
- poproszę fafkulce
- przepraszamy, ale nie mamy czegoś takiego.
Po czym Jasiu przychodzi po kilku dniach i mówi:
- no poproszę fafkulce!
- proszę wyjść nie mamy takiego czegoś.
- no to poproszę fa w spreju.
Przychodzi Jasiu do sklepu i mówi:
- poproszę fafkulce
- przepraszamy, ale nie mamy czegoś takiego.
Po czym Jasiu przychodzi po kilku dniach i mówi:
- no poproszę fafkulce!
- proszę wyjść nie mamy takiego czegoś.
- no to poproszę fa w spreju.