Jesteśmy odpowiedzialni za tego, kogo oswoimy..
Małżeńska rzeczywistość..
Ale chcę tylko z Tobą pogadać.
A tu ciągle nie miejsce, nie
pora,
Nie ma czasu, by usta otworzyć.
Wiecznie wracasz do domu zmęczona
I zasypiasz, gdy się tylko położysz.
Gdybyś chciała choć raz
porozmawiać
O czymkolwiek, o tym, że pada.
Tak stęskniłem się za Twoim głosem,
Chociaż chwilę ze mną pogadaj.
Wiem, że może nie jestem tak mądry,
Że niewiele ze świata rozumiem.
I nie zawsze mam wyraz pogodny,
Ale nie wiesz jak bardzo Cię czuję.
Szarpnij krzykiem struny tej ciszy,
Co zasypia i budzi się z nami.
Tak bym chciał jeszcze raz w to uwierzyć,
Że się kiedyś na śmierć zagadamy,
Że się spali koszula na desce,
Że łazienka się łzami zaleje,
Że nam obiad wyleci w powietrze,
Nie milcz dłużej, bo oszaleję!"